Ta ta ta 105 tempo jedziemy kurwa faa
Niebezpieczna jazda
Niebezpieczna jazda to jazda bez trzymanki
Pilnuj si?, by? nie musia? zamienia? fury na sanki
Lizaki, organy z alfy, fotoradary
?apanki, trze?we poranki, pobite gary
Gdy ci??ki g?ód, odrzut nabiera pr?dko?ci
A? ciary, wchodz? na bary, nie ma lito?ci
Jak ?artów co do szybko?ci, gdzie zgin?? mo?e cz?owiek
Cho?by pasa?er, albo przechodzie?
W zgodzie z przepisami, ma?o kto tak je?dzi
To adrenalina pcha kierowc? do kraw?dzi
Ryzyko podkr?ci pod mask? koni 200
Tylko pierdolni?ty tyle samo jedzie po mie?cie
Coraz cz??ciej s?ysz? historie okropne
Ch?opak, który w drzewo przyjeba? straci? noge
Z fartem, ?e nie g?ow? dzi? pije przez s?omk?
Przyfisiowa? chcia? teraz ma za to roz??k?
Ze zdrowiem i pluje se na brod? dos?ownie
Nie czuje gdy robi w spodnie, nie czuje nic
Rozkmi? sobie sam, czy by? chcia? jak on ?y?
Szczerze w?tpi?
Z pozornej zabawy spory problem
Podczas zapierdalania ?atwo o koniec
Omylny bywa nawet rajdowiec, zawodowiec
Zastanów si?, w któr? to prowadzi stron?
Czy niewa?ko?ci stan zmieni? chcesz w grobowiec
[Refren] (x4)
Niebezpieczna jazda
W nocy telefon 'gruby, jeste? potrzebny'
Bo jakie? urki burki dzia?aj? tu nam na nerwy
Wybiegam z domu
Gdzie mam jecha? i któr?dy
Ubezpieczony w r?ce w nerce ochraniacz na z?by
Posiadam sprz?ty, ale to w ostateczno?ci
Nie jestem pierdolni?ty, to nie oka?? lito?ci
P?kni?te ko?ci wpisuje w m? kalkulacje
W g?ow? jeden b??dny ruch to kostnica lub wakacje
Sankcje, wyroki, s?dy, kraty, perturbacje
Karetki, izby, setki, szwy, nocne reanimacje
Libacje ju? po raz który konflikty i awantury
Niebezpieczna jazda ma skrupu?y
Rozróby gdzie? pod lokalem, bo jaki? cham pod barem
Dosta? w kichawe no bo obla? ci? browarem
Tak stale to ?ycie nocne nie raz owocne
W dziwne historie przysporzy ci wra?enia mocne
Ulica, nie jeden lata co ci dadz? nogi i r?ce gdy po drugiej stronie ze sprz?tem szatan
Znalaz?e? si? w tarapatach
Ewakuacja
Czy droga bez wyj?cia to hardkorowa akcja
Niebezpieczna jazda znasz, wiesz z czym to si? je
To adrenalina stres, niebieskich syren d?wi?k
Niebezpieczna jazda, czytaj akcja hardkorowa
HDS, RPK, Bonus solo losu kowal
[Refren] (x4)
Niebezpieczna jazda
Taken from AlbumSongAndLyrics.comDziwki, dragi, lasery, kurwa ci?nienie wzrasta
Gdy mówi?em podziel to na pó?, nie mówi?em w ?artach
Wulgarna strona miasta w?a?nie teraz Ci? oplata
Kwiecie? plecie?, bo przeplata troch? zimy, troch? lata
Ale Ty towar zamiatasz normalnie w zaspach
I nie ma kurwa rzeczy, której nie odda?by? w zastaw
Nieprawda??
Sytuacja nie jest zdrowa
Co? jak ?onglowanie kurwa koktajlami Mo?otowa
Kulpe zapycha towar, wi?c go wpierdalasz ?y?eczk?
Tracisz orientacj?, pl?czesz si? jak we mgle dziecko
Lustereczko, lustereczko powiedz prosz? przecie
Kto temat dowiezie, bo jak nie to Ci? rozjebie
Skaleczony stresem, podlewany przez niedosyt
Id? w zak?ad, zgubisz w?osy, pr?dzej ni? odstawisz nosy
Z kranu ?yk wody, 60 szlug z rz?du
Profesjonalny transfer z trendu do b??du
Ona jest zwyk?? szmat?
Tylko bierze brauna za to
Z klientami ?pa to, srebro
By?o grane wczoraj, dzisiaj króluje mefedron
Elo, zwijam ziomka, kierunek centrumy
Pod Marriottem jak co noc, zreszt? stare tajfuny
Suma sumarum sumy wystrzelone jak trotyl
Najpierw widz? ob?oki potem demony i smoki